Pages

30 wrz 2014

Fishburger z pieczonym halibutem.

Już wiele razy wspominałam, że kanapki wcale, ale to wcale nie muszą być nudne :) Jeśli z obiadu zostanie Wam trochę smażonej lub pieczonej ryby, wykorzystajcie ją do zrobienia fantastycznej kanapki. Mnie zostało trochę pieczonego halibuta, który w połączeniu z majonezem- wasabi, salsą pomidorową i marynowanym imbirem smakuje fantastycznie. Rybne burgery są naprawdę rewelacyjne!


SKŁADNIKI

1 ciabatta ( lub inne ulubione pieczywo)
1 kawałek smażonej lub pieczonej ryby ( u mnie halibut, może być każda inna białą ryba - dorada, dorsz, pstrąg, sandacz etc.)
1/2 pomidora
1/2 szalotki
1 łyżka majonezu
1/2 łyżeczki wasabi ( moża użyć zwykłego chrzanu i dać go dwa razy więcej)
4 plasterki marynowanego imbiru
kilka listków sałaty 
pieprz
sól

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

1. Pomidora przekroić na mniejsze kawałki, usunąć pestki i pokroić w drobną kostkę. Szalotkę drobniutko posiekać i wymieszać z pomidorami, doprawić solą i pieprzem.

2. Majonez wymieszać z wasabi lub chrzanem.

3. Ciabattę przekroić na pół. Dolną część posmarować majonezem-wasabi, ułożyć kolejno: sałatę, pomidory, rybę oraz imbir. Górną część posmarować pozostałą częścią majonezu i przykryć.

4. Kanapkę można jeść na ciepło (włożyć do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 4-5 minut) lub na zimno.

Smacznego!



(Nie) nudna kanapka

4 komentarze: