Święta tuż tuż! A jak wiadomo nie ma świąt bez baby wielkanocnej. Moja mama, jak co roku upiekła ukochaną przeze mnie, intensywnie pachnącą adwokatem, pijaną babkę :) Natomiast ja odeszłam trochę od tradycji i zdecydowałam się na ciasto, którego głównym składnikiem jest awokado. Zainspirował mnie przepis pochodzący z tej strony. Gorąco polecam, ciasto jest wilgotne, mięciutkie i zielone! :)
SKŁADNIKI ( na dużą babę wielkanocną lub keksówkę +/- 25cm)
ciasto:
- 2 nieduże miękkie awokado ( około 300 g po usunięciu pestki i skórki)
- 2 szklanki mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 opakowanie cukru waniliowego lub kilka kropli aromatu waniliowego
- 2/3 szklanki brązowego cukru
- 4 jajka
- 200 g masła
- 80 g zmielonych orzechów laskowych
- 2 łyżki syropu o smaku orzechów makadamia ( można pominąć)
- 50 ml mleka
- sok z połowy limonki
- masło i bułka tarta do wysmarowania foremki
lukier:
- sok z połowy limonki
- cukier puder
- zielony barwnik spożywczy ( można pominąć lub zastąpić np. syropem miętowym, ale dość znacznie zmieni on cytrusowy smak lukru)
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA
- Nagrzać piekarnik do 180 stopni.
- Przekroić awokado na pół, usunąć pestkę, obrać i pokroić w kostkę, następnie zblendować razem z sokiem z limonki.
- Masło razem z cukrem i cukrem waniliowym utrzeć na puszystą masę. Wbijać po jednym jajku i cały czas ucierać.
- Mąkę razem z proszkiem do pieczenia i orzechami wymieszać i powoli wsypywać do masy, dolać mleko oraz syrop orzechowy i cały czas ucierać masę mikserem.
- Wmiksować awokado do masy.
- Ciasto przelać do wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą foremki, wyrównać i piec około 70 minut, do suchego patyczka. Jeżeli pieczemy ciasto w kilku foremkach należy odpowiednio skrócić czas pieczenia, np. w przypadku rozlania ciasta do formy na muffiny należy je piec około 35 min. Upieczone ciasto odstawić do wystudzenia.
- Sok z limonki, cukier puder i 2-3 kropelki barwnika spożywczego ucierać w szklance, aż do uzyskania lukru o gęstej konsystencji.
- Udekorować ciasto ulubionymi bakaliami, czekoladowymi lub cukrowymi ozdobami.
Uwielbiam te czekoladowe jajka! :)
OdpowiedzUsuńJa też, są pyszne, a wylewający się ze środka karmel to niebo w gębie :)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie! :)
OdpowiedzUsuńhttp://onlydreams8.blogspot.com/