Fishburger z pieczonym halibutem.

Już wiele razy wspominałam, że kanapki wcale, ale to wcale nie muszą być nudne :) Jeśli z obiadu zostanie Wam trochę smażonej lub pieczonej ryby, wykorzystajcie ją do zrobienia fantastycznej kanapki. Mnie zostało trochę pieczonego halibuta, który w połączeniu z majonezem- wasabi, salsą pomidorową i marynowanym imbirem smakuje fantastycznie. Rybne burgery są naprawdę rewelacyjne!


SKŁADNIKI

1 ciabatta ( lub inne ulubione pieczywo)
1 kawałek smażonej lub pieczonej ryby ( u mnie halibut, może być każda inna białą ryba - dorada, dorsz, pstrąg, sandacz etc.)
1/2 pomidora
1/2 szalotki
1 łyżka majonezu
1/2 łyżeczki wasabi ( moża użyć zwykłego chrzanu i dać go dwa razy więcej)
4 plasterki marynowanego imbiru
kilka listków sałaty 
pieprz
sól

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

1. Pomidora przekroić na mniejsze kawałki, usunąć pestki i pokroić w drobną kostkę. Szalotkę drobniutko posiekać i wymieszać z pomidorami, doprawić solą i pieprzem.

2. Majonez wymieszać z wasabi lub chrzanem.

3. Ciabattę przekroić na pół. Dolną część posmarować majonezem-wasabi, ułożyć kolejno: sałatę, pomidory, rybę oraz imbir. Górną część posmarować pozostałą częścią majonezu i przykryć.

4. Kanapkę można jeść na ciepło (włożyć do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 4-5 minut) lub na zimno.

Smacznego!



(Nie) nudna kanapka

This entry was posted on 30 wrz 2014 and is filed under ,,,,,,,,. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0. You can leave a response.

4 Responses to “Fishburger z pieczonym halibutem.”

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...