Ostatni etap przygotowywania piernika staropolskiego to przekładanie go ulubionymi masami. Ja w tym roku wybrałam tradycyjne powidła śliwkowe i masę marcepanowo morelową, którą zrobiłam bazując na przepisie znalezionym tutaj. W mojej wersji masa jest mniej słodka, bo bez cukru sam marcepan i suszone owoce dają moim zdaniem wystarczającą ilość słodyczy, za to nadałam jej charakteru poprzez dodanie co nieco więcej alkoholu :) Całe ciasto zwieńczyłam mleczną czekoladą i siekanymi migdałami. Teraz już tylko piernik musi zmięknąć i nabrać swojego niezwykłego smaku :)
SKŁADNIKI
- 3 blaty piernika staropolskiego
- 600g gęstych powideł śliwkowych
masa morelowo marcepanowa
- 100g masy marcepanowej
- 100g suszonych moreli
- 80 ml alkoholu ( rum, brandy lub wódka)
polewa
- 200g dobrej jakości mlecznej czkeolady
- 2 łyżki masła
- siekane migdały do posypania
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA
- W misie blendera umieszczamy lekko przesiekane morele, marcepan oraz alkohol. Blendujemy aż do uzyskania jednolitej gładkiej masy ( można dodać cukru pudru, jeśli lubicie bardzo słodkie masy). Jeśli Wasz blender nie radzi sobie z masą, bo jest zbyt sucha, można zrobić to również przy pomocy blendera "żyrafy".
- Na dużej desce układamy pierwszy blat piernika i równomiernie rozprowadzamy na nim masę morelowo- marcepanową.
- Przykładamy kolejnym blatem, na którym rozprowadzamy równomiernie grubą warstwę powideł śłiwkowych.
- Przykrywamy ostatnim blatem. Przykładamy papierem i obciążamy deseczką.
- W między czasie rozpuszczamy w rondelku masło. Ściągamy z ognia i dodajemy do masła połamaną czekoladę. Delikatnie mieszamy aż do utworzenia się jednolitej polewy. Odstawiamy na kilka minut aby lekko zgęstniała.
- Zdejmujemy z piernika obciążenie i kroimy go na trzy ( lub dwa) mniejsze ciasta. Każde z nim oblewamy czekoladą. Ja przy pomocy noża smarowałam również boki ciasta. Na koniec posypujemy migdałami i odstawiamy na 2 dni w suche miesjce.
Smacznego!