Jagnięcina jest przepyszna, niestety ze względu na cenę nie zawsze można sobie na nią pozwolić, zwłaszcza jeśli mamy w planach duży rodzinny obiad nasz portfel mógłby to odczuć dość mocno :) Ale raz na jakiś czas, kawałek jagnięciny tak by móc się podelektować nawet portfelowi nie zaszkodzi :) Jest to mięso charakterystyczne, delikatne lekko słodkie w smaku, wymaga długiego marynowania i nie lubi długiej obróbki termicznej. Kotleciki marynowane w ziarnach jałowca, czosnku i świeżych ziołach smakują wspaniale. Naprawdę warto spróbować!
SKŁADNIKI
- 4 kotleciki jagnięce ( w zasadzie każda część poza udźcem będzie dobra)
- 2 ząbki czosnku
- kilka ziaren jałowca
- listki świeżej mięty
- listki świeżej szałwi
- kilka gałązek świeżego tymianku
- 1 łyżka musztardy dijon
- 3 łyżki oliwy z oliwek
tzatziki
- 400 ml jogurtu greckiego
- 50 g fety
- dwa ogórki gruntowe
- świeża mięta
- świeży tymianek
- pieprz
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA
- Jagnięcinę należy zamarynować 1-2 doby przed podaniem. Ząbek obrać i przecisnąć przez praskę lub drobno posiekać. Rozgnieść ziarna jałowca. Miętę, szałwię oraz tymianek posiekać. Wymieszać z musztardą oraz oliwą z oliwek. Powstałą marynatą natrzeć mięso, umieścić w zamkniętym pojemniku i wstawić do lodówki.
- Na 30 min przed przyrządzeniem wyjąć mieso z lodówki, tak aby nabrało temperatury pokojowej.
- Rozgrzać grill elektryczny lub patelnię i smażyć z każdej strony po 3-5 min w zależności od grubości mięsa i preferowanego stopnia wysmażenia.
- Odłożyć mięso na kilka minut aby odpoczęło.
- Ogórki gruntowe obrać i zetrzeć na tarce z grubymi oczkami. Odcisnąć. Czosnek przecisnąć przez praskę. Zioła posiekać. Dodać jogurt naturalny i pokruszoną fetę. Całość wymieszać i doprawić pieprzem. Nie ma potrzeby dodawania soli, bo feta jest wystarczająco słona.
- Jagnięcinę można skropić kremem balsamicznym. Podawać z sosem tzatziki i plackami ziemniaczanymi lub opiekanymi batatami.
Smacznego!