Dziś nieco mniej zdrowo, ale za to jak pysznie! :D Święta Wielkanocne już za pasem, więc warto pomyśleć o oryginalnych wypiekach, które obok bab i mazurków będą gościć na naszych stołach. Jak tylko zobaczyłam to ciasto w internecie, wiedziałam, że wyląduje na moim stole :) Na pewno zrobi wrażenie na waszych gościach, nie tylko wizualne, ale przede wszystkim smakowe - delikatny biszkopt, pomarańczowa galaretka i pyszny mus z czekolady, aromatyzowany rumem. Czy to może nie smakować? :) Połączenie czekolady i pomarańczy jest tak ponadczasowe, że sprawdzi się idealnie niemal na każdą okazję :) Dodam, że ciasto świetnie będzie smakowało również w wersji wiśniowej i malinowej, można też pokombinować z musem i zrobić go na bazie białej czekolady, a środek wykonać np. na bazie borówek. Możliwości jest bez liku :)
biszkopt
- 2 jajka
- 70g cukru
- 1 opakowanie cukru wanilinowego Delecta
- 50g mąki pszennej
- 20g mąki ziemniaczanej
galaretka z pomarańczami
- 400 ml soku z pomarańczy
- 2 pomarańcze
- 2 opakowania galaretki pomarańczowej Delecta
- cukier opcjonalnie
mus czekoladowo rumowy
- 300g mascarpone
- 100g gorzkiej czekolady
- 100g mlecznej czekolady
- 3 łyżki cukru pudru
- 50 ml białego rumu/ wódki /whiskey
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA
- Oddzielamy bialka od żółtek. Białka ubijamy na pianę, ale nie zupełnie sztywną (bo biszkopt wtedy opadnie). Ciągle miksując dodajemy cukier po łyżce. A na koniec dodajemy po żółtku i miksujemy.
- Przesiewamy do masy jajecznej obie mąki i mieszamy całość przy pomocy szpatułki lub drewnianej łyżki (nie miksujemy już masy na tym etapie).
- Nagrzewamy piekarnik do 170 stopni. Przelewamy masę do tortownicy (ja użyłam silikonowej ze szklanym dnem, jeśli korzystanie z metalowych spód tortownicy wyłóżcie papierem do pieczenia). Pieczemy przez ok 25 min, do tzw. suchego patyczka. Po wyjęciu z piekarnika upuszczamy biszkopt z wysokości 40 cm na podłogę. Dzięki temu będzie stabilniejszy i nie opadnie.
- Gdy ciasto się studzi obieramy 2 pomarańcze i wykrawamy z nich segmenty w taki sposób, aby cząstki owocu pozbawione były błonek. Pozostałą część owocu wyciskamy. Wyciskamy jeszcze sok z tylu owoców aby ostatecznie było go ok. 400 ml. Sok zagotowujemy, opcjonalnie dodajemy cukru ( ja tego nie robiłam), zdejmyjemy z ognia dodajemy żelatynę, dokładnie mieszamy i odstawiamy do wystudzenia. Na biszkopcie układamy kawałki pomarańczy. Tężejącą masę (to bardzo ważne!) wylewamy na biszkopt. Jeśli galaretka będzie płynna to zamiast utworzyć warstwę na biszkopcie, zwyczajnie w niego wsiąknie. Wstawiamy do lodówki do całkowitego stężęnia.
- W kąpieli wodnej lub w mikrofali topimy czekoladę i delikatnię ją studzimy. Przez kilkadziesiąt sekund miksujemy mascarpone i zaczynamy dodawać do niego stopniowo wystudzoną czekoladę ( ja dawałam po łyżce). Jeśli dodamy do mascarpone całą ciepłą czekoladę naraz masa może się zważyć.
- Gotową masę wykładamy na stężąła galaretkę i wstawiamy do lodówki na całą noc.
- Stężałe ciasto dekorujemy ulubionymi owocami ja użyłam miechunki.
Smacznego!
Przepis z Moje wypieki :)
OdpowiedzUsuńZgadza się :) Jednak trochę przeze mnie zmodyfikowany:)
Usuńszkoda, że brak podanej inspiracji a nawet sesją się wzorowałaś
UsuńPrzecież napisałam, że przepis znalazłam w internecie, Moje Wypieki nie są jedyną stroną, gdzie można znaleźć takie caisto - biszkopt, galaretka i krem to połączenie znane od wieków :)
UsuńA co do zdjęć, to mam swój styl i nie mam potrzeby kopiowania nikogo :)
Taki idealnego ciasta dawno nie widziałam :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :) To było dla taty z okazji imienin, więc musiałobyć nienaganne :D
UsuńTort wygląda przepięknie - z gracją i wytwornie.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńBosko wygląda. Perfekcyjne i eleganckie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Smakuje też świetne! :)
Usuńbardzo interesujące ciacho
OdpowiedzUsuńi bardzo pyszne :D
UsuńŚwietny torcik, na pewno jest wart takiego odstępstwa od diety;)
OdpowiedzUsuńRaz na jakiś czas można, żeby nie zwariować :D Ale nie za często... :D
Usuń
OdpowiedzUsuńWhat is a blogging site where people give a lot of quick feedback?
My site : 부산달리기
(jk)