Dziś pomysł na pyszny i zdrowy deser, strukturą i smakiem przypominający znany wszystkim klasyk - creme brulee. Creme brulee jest obłędnie pyszny i obłędnie kaloryczny - słodka, śmietanka i cukier raczej nie sprzyjają naszej sylwetce. W takich sytuacjach (jak zawsze) z pomocą przybywa kasza jaglana. Nie od dziś wiadomo, że jagła w kuchni jest czarodziejem. Wystarczy zastąpić niaą najbardziej kaloryczny składnik deseru, pozmieniać trochę proporcję, pogłówkować... i jest! Jest on! Pyszny zapiekany budyń z kaszy jaglanej pachnący wanilią. Biorąc pod uwagę, jak zdrowy i wartościowy jest nasz deser, można troszkę zaszaleć i zamienić odrobinę cukru na cudowny karmel mieniący się na jego szczycie, kuszący i wołający zjedz mnie!:)
SKŁADNIKI (2 porcje)
- 100g kaszy jaglanej
- 300 ml mleka ( w wersji wegańskiej można użyć dowolnego roślinnego) + 100 ml
- 1 łyżka domowego ekstraktu waniliowego lub 1 laska wanilii
- 2 łyżki ksylitolu (lub innego słodzidełka)
- 2 łyżeczki brązowego cukru
- maliny lub inne ulubione owoce
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA
- Kaszę jaglaną przepłukać kilkukrotnie, aby pozbyć się goryczki. Podprażyć przez chwilę w rondelku (uważać aby nie przypalić) i zalać mlekiem. Następnie dodać wanilię (ekstrakt lub laskę, jeśli dodajmey laskę należy ją przekroić na pół wydłubać ziarenka i wrzucić do kaszy, laskę też można dodać do kaszy lub np. wrzucić do słoiczka z domowym cukrem waniliowym).
- Gotować do miękkości, mieszając co kilka minut, pod koniec gotowania cały czas. Kasza powinna wchłonąć mleko i stworzyć coś na wzór kleiku. Jeśli kasza wiągnie całe mleko i wciąż będzie twarda, należy dolać więcej mleka (jeśli wrzuciliśmy laskę wanilii do kaszy należy ją na tym etapie wyjąć).
- Dosładzamy masę i miksujemy na gładki krem. Jeśli masa jest zbyt gęsta dolewamy mleka i miksujemy dalej. Całość powinna mieć konsystencję niezbyt gęstego budyniu.
- Tak przygotowany budyń jaglany już można zajadać z ulubionymi owocami, ale jeszcze lepszy bedzie gdy go zapieczemy, w tym celu należy przełożyć go do kokilek i włożyć do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 15 min.
- Po tym czasie posypujemy deser cukrem brązowym i karmelizujemy palnikiem lub wstawiamy na 2-3 minuty do piekarnika i włączamy opcję grill, kontrolując czy cukier się nie przypala.
- Podajemy z ulubionymi owocami.
Smacznego!
toż to prawdziwe cudo! zapisuję, zrobię na pewno - mam mnóstwo kaszy jaglanej ;)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam, jest naprawdę pyszny i można jeść bez wyrzutów sumienia :D
UsuńI malinka na wierzch *-*
OdpowiedzUsuńmusi być jakiś mały uroczy akcencik :D
UsuńWow świetny pomysł, jak można ograć ten popularny deser i nieco go zmodyfikować do zdrowszej wersji :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i namawiam do spróbowania :)
UsuńZ kaszy jaglanej faktycznie można wyczarować wszystko;)
OdpowiedzUsuńKremik wygląda bardzo kusząco, jestem fanką tego typu deserków;)
Ja też, jedno z moich motto brzmi "zdrowo nie znaczy nudno" :D
UsuńŚwietny pomysł na odchudzenie tego swoją drogą naprawdę pysznego deseru :)
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam creme brulee i czasem skusze się na jego oryginalną wersję, a na codzień mam tę jaglaną wersje, która jest również świetnym drugim śniadaniem, polecam! :)
UsuńGeneralnie oryginalny creme brulee nas nie przekonał do zajadania się nim ale powyższa wersja bardzo nas interesuje :D
OdpowiedzUsuńpolecam, zdrowy i pyszny :)
Usuń